Jedna oferta wpłynęła w przetargu Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu na zakup autobusów elektrycznych wraz z pakietem do ładowania. Przedstawił ją Solaris. I mimo, że trochę przewyższa ona radomski budżet to i tak miasto może mieć powody do zadowolenia.
Przypomnijmy, że radomski przetarg został ogłoszony 14 lutego. O jego warunkach formalnych pisaliśmy tutaj. Zamówienie składa się z dwóch elementów. Oba mają być wykonane przez jednego wykonawcę. Pierwszym jest dostawa 10 autobusów elektrycznych klasy MAXI z nadwoziami o długości 12 m (+-5 %). Kolejnym elementem jest dostawa ładowarek. Obejmie ona:
dwa punkty szybkiego ładowania pantografowego o mocy min. 300 kW, zlokalizowanych na krańcach Osiedle Południe i Osiedle Gołębiów I
montaż 10 punktów mobilnych wolnego ładowania (4 ładowarki dwustanowiskowe o mocy 2 x 40 kW, tj. 8 punktów ładowania oraz 2 punkty jednostanowiskowe o mocy min. 40 kW) zlokalizowanych w zajezdni MPK Radom
dostawę systemu monitowania infrastruktury ładowania
Szczegółowo radomskie- bardzo fajne- wymagania wobec "elektryków" opisaliśmy tutaj. Zamówienie będzie zrealizowane w dwóch transzach. W ciągu 365 dni od podpisania umowy do Radomia ma zostać dostarczony pierwszy elektrobus oraz mają zostać uruchomione wszystkie ładowarki. Z kolei 10 dni później komplet "elektryków" ma już być przekazany MZDiK.
Mały rozstrzał
Dziś minął termin składania ofert. Urzędnicy na zakupy przygotowali 31 200 000 PLN brutto. To oznacza, że średni koszt pozyskania jednej elektrycznej "dwunastki" wraz z zestawem ładowarek przyjęto na poziomie 2 536 585 PLN netto. To nie najgorsze szacunki jak na tak przyjazne wymagania Radomia, ale powiedzmy, że wypadałoby jeszcze doliczyć pewną rezerwę.
Jedyna otwarta dziś oferta minimalnie przewyższa budżet. Przedstawił ją Solaris. Producent z Bolechowa deklaruje gotowość wykonania zamówienia za 31 967 946 PLN brutto. To daje cenę za jednego nU12e z ładowarkami w wysokości 2 599 020 PLN netto, a więc mimo wszystko bardzo przyzwoicie przy takim kształcie zamówienia.
-"Teraz złożona oferta musi zostać sprawdzona pod kątem formalnym, prawnym oraz rachunkowym. Prace komisji mogą potrwać około czterech tygodni. Zgodnie z założeniami nowe, elektryczne autobusy powinny się pojawić na radomskich ulicach w połowie przyszłego roku" - mówi wiceprezydent Konrad Frysztak.
Pozostaje więc czekać czekać na decyzję miasta. Od początku chwaliliśmy radomski przetarg za trzeźwe podejście do sprawy i konkretny opis wszystkich wymagań. Wiele nie brakuje.
Nie tylko elektrobusy
To pierwszy przetarg w ramach całego projektu multimodalnego. Sukcesywnie będą rozstrzygane kolejne, m.in. na zakup nowych wiat przystankowych, biletów i tablic Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej. Przygotowano już także dokumentację na przetarg dotyczący budowy trzech ścieżek rowerowych w mieście. Ma on zostać ogłoszony w ciągu kilkunastu dni.
Spodobał Ci się ten artykuł? To polub nas na

pUrsusa
Kto jest producentem SIPu w wozie ze zdjęcia?
To jest malowanie z Olsztyna.?
Dodaj komentarz
Portal TransInfo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Mechanizm komentowania służy merytorycznej dyskusji dotyczącej informacji oraz materiałów umieszczanych w Portalu TransInfo.pl. Pragnąc przestrzegać obowiązującego prawa oraz zachować merytoryczny charakter dyskusji informujemy, że komentarze pozamerytoryczne, obraźliwe, utrzymane w tonie lekceważącym osoby trzecie lub zawierające jednoznaczne oskarżenia wobec tych osób będą usuwane. InfoBus zastrzega również sobie prawo redakcji bądź skrótów pojawiających się na portalu opinii.