Michalczewski: Kielce zasługują na nowe autobusy [WYWIAD]

12 czerwca 2017 r. Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach wystąpiłdo firmy Michalczewski o szczegółowe dane dt. złożonej oferty. Firma na odpowiedź ma 10 dni. Jeżeli kontrola przebiegnie bez przeszkód, Michalczewski będzie miał kieleckie zamówienie w kieszeni. Przypomnijmy, żew grę wchodzi o 10-letni kontrakt o wartości ok. 650 mln zł na obsługę komunikacjimiejskiej na terenie Kielc i ościennych gmin. 9 czerwca miało miejsce otwarcieofert, gdzie swoje propozycje złożyły dwie firmy:

• Michalczewski z Radomia ze średnią stawką za tabor MAXI iMEGA na poziomie 6,07 zł brutto;

• MPK Kielce ze średnią stawką za tabor MAXI i MEGA na poziomie6,59 zł brutto.

Z kolei ZTM przygotował na sfinansowanie zamówienia budżet napoziomie 6,31 zł brutto, co oznacza, że Michalczewski zmieścił się w kwocieprzeznaczonej przez zamawiającego. Co ciekawe, początkowo Zarząd poinformował naswojej stronie, że obie oferty są poza budżetem. W poniedziałek ranoskorygowano tę pomyłkę.

To wszystko pokazuje, jak wielkim ładunkiem emocjonalnymobarczony jest najnowszy liniowy przetarg ZTM i jak wiele może się w Kielcach zmienićw przypadku wygranej przez firmę Michalczewski. O aktualnej sytuacji rozmawialiśmyz Aleksandrą Michalczewską, prezesem spółkiMichalczewski.

InfoBus.pl: Co zadecydowało, że postawiliście zawalczyć okielecki kontrakt, jako jedyny prywatny przewoźnik w Polsce? Inni odpuścili…

Aleksandra Michalczewska: Przede wszystkim przekonanie ze polskafirma może obsługiwać największe kontrakty w Polsce. Aby świadczyć usługi nanajwyższym poziomie nie trzeba być wcale międzynarodową korporacją. I to udowodniamynaszą działalnością. Moim zdaniem polski kapitał i polska przedsiębiorczośćjest zdecydowanie lepsza. Poza tym duże wyzwania motywują mnie oraz mój zespół.

InfoBus.pl: Kielecki kontrakt będzie ciężko wygrać z racjirozmaitych uwarunkowań społecznych. W przypadku wyboru Waszej oferty przez ZTM możedojść m.in. do upadku MPK Kielce. Stądteż bardzo dużo obaw i głosów krytycznych pod Waszym adresem. Jak sobiez tym radzicie i czy macie już plan na ewentualne, w miarę bezbolesne przejęciemiejskiej komunikacji w Kielcach?

Aleksandra Michalczewska: Nie chcielibyśmy eskalacjinegatywnych emocji wokół tego kontraktu, dlatego chciałabym wszystkich zapewnić,że drzwi mojej firmy są zawsze otwarte są dla wszystkich pracowników MPK Kielce.Jesteśmy też otwarci na wszelkie propozycje dotyczące rozwiązania sprawyinfrastruktury MPK Kielce.

Z drugie strony oferujemy przyjazną komunikację miejską dlapasażera. To nowe, klimatyzowane autobusy, spełniające m.in. najwyższestandardy dt. ochrony środowiska. Warto również wziąć ważny dla każdego mieszkańcaKielc fakt, że w skali całego, 10-letniego kontraktu koszty świadczenia usługprzez moją firmę są o ponad 50 000 000 zł niższe niż oferta MPK Kielce.

InfoBus.pl: Do tej pory prywatne firmy w naszym krajuwygrywały liniowe kontrakty z taborem liczącym maksymalnie 70 pojazdów w ruchu.Tutaj mamy ich aż 150. Jak zamierzacie – w przypadku oczywiście podpisaniaumowy z ZTM Kielce – rozwiązać kwestię taboru? Czy będzie to miks autobusównowych i używanych z średnią wieku powyżej 8 lat? Czy też same nowe?

Aleksandra Michalczewska: Uruchomienie kontraktu na 70autobusów – czyli tak jak w przypadku Wrocławia – niczym się nie różni oduruchomienia kontraktu na 150+ autobusów, jak w przypadku Kielc. O tym wiekażdy doświadczony operator w komunikacji miejskiej .

Wszystkie autobusy będą fabrycznie nowe, gdyż tylko to możezmienić oblicze komunikacji miejskiej w Kielcach. Unifikacja taboru oraz nowewozy na gwarancji przełożą się na niższe koszty eksploatacji.

InfoBus.pl: I nie mniej ważna kwestia kierowców. Jakichcecie zatrudnić tylu pracowników w Kielcach?

Aleksandra Michalczewska: Chcemy zatrudnić lokalnychkierowców, dlatego już dziś mogę złożyć ofertę pracy wszystkim kierowcom MPKKielce. W przypadku mniejszej liczby chętnych jesteśmy otwarci na zatrudnieniekierowców z okolicznych gmin i miejscowości.

InfoBus.pl: Bardzo dziękuję za rozmowę.

„