Publikujemy sprostowanie spółki ITSOFT z Krakowa do artykułu pt. "EuroTICKET kontra Sindbad. W tle FlixBus" Poniżej jego treść:
-"W artykule pt. "EuroTICKET kontra Sindbad. W tle FlixBus" z dnia 10.11.2016r. znalazło się szereg nieprawdziwych stwierdzeń, które zmuszeni jesteśmy sprostować.
Nieprawdą jest stwierdzenie, że "...w zeszłym roku, kiedy Sindbad rozpoczął prace nad własnym, alternatywnym systemem sprzedaży ? wspólne z firmą Voyager z Katowic..."
Fakty: pod koniec 2013 roku firma Sindbad przejęła firmę Voyager - na dowód screen z KRS w załączeniu. W momencie przejęcia wszyscy przewoźnicy sprzedający w tym systemie nie współpracujący z firmą Sindbad dostali wypowiedzenie ze skutkiem na dzień 01.01.2014 roku
Nieprawdą jest stwierdzenie, że "... Od ponad roku opolski przewoźnik korzystał z obu narzędzi, zarówno z euroTicket, jak i Voyager. Jednak taka sytuacja została uznana za niedopuszczalną przez ITSoft, który z dniem 1 kwietnia 2016 r wypowiedział Sindbadowi umowę na korzystanie z systemu euroTicket ? z trzymiesięcznym okresem wypowiedzeniowym. ?"
Fakty: firma Sindbad rozpoczęła współpracę z system Voyager z Katowic w 2010 r. Sytuacja całkowicie się zmieniła po przejęciu Voyagera w 2013 r., od kiedy firma Sindbad pomimo sprzedaży biletów równolegle w obydwu systemach sukcesywnie przenosiła sprzedaż do Voyagera "zachęcając" do tego agentów swoimi znanymi już szeroko na ryku metodami. Doprowadziło to do drastycznego spadku ilości biletów firmy Sindbad sprzedawanych przez nasz system a co za tym idzie przychodów z tego tytułu, przy niezmienionych kosztach utrzymania tej oferty. Kilkakrotnie rozmawialiśmy na ten temat z Sindbadem próbując wynegocjować opłaty pokrywające koszty jednak nic z tego nie wyszło. Kiedy dowiedzieliśmy się o przejęciu firmy Eurobus, który też miał skomplikowaną i kosztowną w utrzymaniu ofertę, a pewne było, że jego sprzedaż w najbliższym czasie zostanie przez Sindbada przeniesiona do Voyagera, zdecydowaliśmy się na kolejną próbę ustalenia nowych warunków współpracy. Niestety również tym razem to się nie udało. W takiej sytuacji mieliśmy tylko dwa wyjścia: wypowiedzieć umowę i dokładać do utrzymania oferty Sindbad-Eurobus jeszcze przez trzy miesiące lub nie wypowiadać umowy i dokładać ciągle. Wybraliśmy pierwsze rozwiązanie - kolejny raz podkreślając, że wypowiedzenie ma jedynie charakter ekonomiczny i liczymy na współpracę na nowych korzystnych dla obydwu stron warunkach - w załączeniu kopia wypowiedzenia przesłanego Sindbadowi.
Nieprawdą jest stwierdzenie, że "...natomiast ci którzy będą współpracować z euroTicket, zwłaszcza sprzedając ofertę niemieckiego przewoźnika, otrzymają prowizję za sprzedaż biletów Sindbada w wysokości 6%" oraz "..W odpowiedzi Sindbad stwierdził, że nie ogranicza, a nawet zachęca agentów aby sprzedawali bilety innych przewoźników, uprzedza jedynie przed zagrożeniem jakie niesie za sobą wprowadzenie do systemu EuroTicket oferty firmy FlixBus z kilkukrotnie niższą prowizją..."
Fakty: Sindbad-Eurobus nie zagroził agentom obniżką prowizji w przypadku sprzedaży biletów Flixbus tylko w przypadku sprzedaży czegokolwiek w systemie euroTICKET - nawet ubezpieczeń! Dlaczego tak zrobił? Naszym zdaniem dlatego, że wykorzystał Flixbusa jako doskonały pretekst, żeby uderzyć we wszystkich pozostałych jeszcze niezależnych od niego uczestników rynku w celu całkowitego przejęcia konkurencji. Na dowód screeny z prezentacji przeprowadzanej przez Sindbad-Eurobus.
Na zorganizowanym przez przewoźników z naszego systemu spotkaniu przedstawiona została opinia Kancelarii Prawnej, w myśl której propozycja złożona agentom przez Sindbad-Eurobus jest niezgodna z co najmniej 2 aktami prawnymi. Nieprawdą jest stwierdzenie, że "... wprowadzenie przez firmę ITSoft oferty zagranicznego przewoźnika może całkowicie zmienić dotychczasową sytuację sieci agencyjnej w Polsce..."
Fakty: oferta Flixbus była dostępna dla agentów w Polsce już w zeszłym roku. Połączenia z Polski pojawiły się w jego ofercie w styczniu tego roku. Od początku Flixbus ma sieć bezpośrednich agentów w Polsce - możecie Państwo sprawdzić to na stronie Flixbus https://www.flixbus.pl/uslugi/punkty-sprzedazy. Na chwile obecną sieć w Polsce obejmuje 231 biur agencyjnych.
Nieprawdą jest stwierdzenie, że "... EuroTicket zdominował rynek biletów autokarowych ? o czym sama firma informuje na swojej stronie internetowej (niemal 100% przewoźników i 80% sprzedawanych biletów)..."
Fakty: Niniejsza informacja rzeczywiście widnieje na naszej stronie. Odnosi się ona do sytuacji obowiązującej w poprzednich latach, kiedy w systemie była obecna oferta Sindbad, oferta Eurobus a bilety były sprzedawane głównie w naszym systemie. Nie ma jednak mowy o monopolu, bo żadna z ofert nie była sprzedawana w naszym systemie na wyłączność - każdy przewoźnik mógł i może, a duża część z tego korzystała, aby oferować bilety w innych systemach np. Voyager, Infobus, itd.
Nieprawdą jest stwierdzenie, że "...Opolski przewoźnik nie przyjmuje też argumentu euroTicket o monopolu w przewozach międzynarodowych. Silna pozycja takich firm jak Agat, Mądel Trans (i 60 innych skupionych w EuroTicket) ..., pokazuje, że rynek jest bardzo konkurencyjny ?"
Fakty: Do końca 2015 roku Sindbad przejął oferty co najmniej 20 firm przewozowych dzięki czemu uzyskał co najmniej 50% udział w rynku regularnych, pasażerskich przewozów międzynarodowych - lista znanych nam przypadków w załączeniu. W dniu 24.03.2016 roku Sindbad przejął firmę Eurobus i zarejestrował ją na syna.
Eurobus był platformą oferującą bilety na rynku polskim oraz skupiał oferty zagraniczne następnych czterech firm przewozowych tj. Biacomexu, Eurotransu, Orlandu, Trans-Service i posiadał co najmniej 20% udział w w/w rynku.
To przejęcie naszym zdaniem odbyło się bezprawnie - UOKIK nie wydał, a powinien, zgody na taką koncentrację udziału de facto w jednych rękach. Eurobus był jedyną firmą na rynku posiadającą konkurencyjną ofertę do oferty Sindbada w kierunku Niemiec. Przejmując ją nowy twór Sindbad-Eurobus posiada co najmniej 70% udział w całym rynku a jeśli chodzi o przewozy do Niemiec to jego udział jest co najmniej 90%.
Nieprawdą jest stwierdzenie, że "...(Flixbus) chciał zebrać dane o rynku. Dzięki wejściu w euroTICKET niemiecki gigant sprytnie otrzymał pełne informacje o sieci sprzedaży polskich biur podróży i pośredników w sprzedaży biletów autokarowych. Na "dzień dobry" ITSoft udostępnił mu całą swoją sieć agentów. ?"
Fakty: Flixbus nie mógł wykorzystać systemu euroTICKET do zdobycia wiedzy n/t sieci sprzedaży w Polsce ponieważ zaimplementowane w systemie rozwiązanie nie daje mu takich możliwości. W przygotowanym rozwiązaniu jedyną firmą jaką widział Flixbus jest ITSOFT. Pozostali agenci sprzedający bilety są rozliczani przez naszą firmę. Z poważaniem. ITSOFT Sp. z o.o. Sp. k."
Spodobał Ci się ten artykuł? To polub nas na

ooo...i znow redakcja podaje nie prawdziwe informacje....klamiecie dziennikarze...mam nadzieje ze pis wam to ukruci...WSZYSCY ROWNI WOBEC PRAWA...DZIENNIKARZE I RZEPLINSKI TO NI9E SWIETE KROWY...AAA NOI RUDY TEZ NIE!!!!
To już się robi śmieszne, a zarazem żenujące. Jak Euroticket miał monopol to było dobrze,, jak na własne życzenie stracił Sindbada, i Eurobusa, to pretensje do całego świata. Przyjdzie Flix i zmiecie cały ten bałagan.
W świetle tego co jest napisane powyżej, to Sindbad dał ciała na całej linii. A Ty "ja" chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
Sindbad dał ciała? To kto wpuścił Flixa do sieci agentów? Od czego zaczęła się cała awantura? Nie rozumiem już. Moim zdaniem pycha i chciwość zgubiła Euroticket, od agentów też pobierał opłaty, dopiero jak voyager się rozwinął to wycofali opłaty.
Żenada ET... już jest pozamiatany
"ja" - a kto wymusił pobieranie opłat od agentów? Sindbad. Najwidoczniej pamięć ci nie służy, albo nie zapraszają cię na spotkania. Na spotkaniu w Krakowie jakieś cztery - pięć lat temu sam Sindbad tego żądał. "Dziwnym trafem" opłaty zniknęły tak szybko jak Sindbad wyleciał z euroticketu. Krew mnie zalewa jak czytam jak to Sindbad "dba" o agentów. Gdyby nie to, że jest inny system to już teraz sprzedając Sindbada o 10% prowizji to mógłbyś tylko pomarzyć.
Do "ja to ja": byłam na tym spotkaniu o którym piszesz i faktycznie tak było. Sindbad sam naciskał na opłaty. Z tego sprostowania wynika, że nie płacił euroticketowi za utrzymanie tras, więc wygląda na to, że po prostu Sindbad przerzucił koszt utrzymania na agentów. Inna sprawa, że nie było żadnych opłat jak się sprzedało więcej niż 10 biletów miesięcznie więc moje biuro nigdy nic płaciło. Do "ja": widzę, że mocno popierasz Sindbada - Twoja broszka i masz do tego prawo, ale radziłabym dużą ostrożność w takim podejściu. Na innym portalu (tur-info.pl) wczoraj złapali Sindbada jak się podszywał pod agenta, żeby przepchać swoje stanowisko jako stanowisko, że tak powiem "społeczności agenckiej". Mam do czynienia z Sindbadem i swoje doświadczenia z nim, więc zdziwiona tym nie byłam w najmniejszym nawet stopniu. Tak, że doradzam Ci ostrożność - no chyba, że Ty także jesteś przedstawicielem Sindbada i podobnie jak tam tak i tutaj starasz się przepchać punkt widzenia Sindbada tylnymi drzwiami. I tyle w temacie. Wszystkim agentom życzę miłego dnia i tony sprzedanych biletów.
Jolka, z tym "złapaniem" Sindbada jako agenta to chodzi o te wpisy na "My agenci...." na forum: http://www.tur-info.pl/p/fo_id,588031,,,agenci_bilety_autokarowe_stracony_rynek.html ?No i oczywiście również Ci życzę udanego dnia!
Andrzej, tak, chodziło mi o te wpisy.
Sindbad kosi konkurencje i dalej bedzie to robił. Nawet nie będzie przebierał w srodkach. I dlaczego żaden Urząd się tym nie zajmie?
Dodaj komentarz
Portal TransInfo.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy. Mechanizm komentowania służy merytorycznej dyskusji dotyczącej informacji oraz materiałów umieszczanych w Portalu TransInfo.pl. Pragnąc przestrzegać obowiązującego prawa oraz zachować merytoryczny charakter dyskusji informujemy, że komentarze pozamerytoryczne, obraźliwe, utrzymane w tonie lekceważącym osoby trzecie lub zawierające jednoznaczne oskarżenia wobec tych osób będą usuwane. InfoBus zastrzega również sobie prawo redakcji bądź skrótów pojawiających się na portalu opinii.