Autosan naprawił pierwszą częstochowską hybrydę CNG

Zaczynamy od przyjemniejszych wiadomości. Naprawiony przez Autosan autobus z unikalnym gazowym układem hybrydowym jeździ już testowo po Sanoku. Pierwsze jazdy wpadły na tyle dobrze, że śląski przewoźnik już myśli o sprowadzeniu pojazdu do Częstochowy. I tutaj „zaczynają się schody”, czyli finansowa strona przedsięwzięcia przywrócenia hybryd dożycia.

Radny działa

Kilka dni temu częstochowski radny, Piotr Kaliszewski opublikował sumę faktury, na jaką opiewa naprawa pierwszego autobusu Solbus SM18 Hybrid CNG. To 553 tys. zł brutto.

Jak policzył radny PiS, remont wszystkich 39 pojazdów pochłonie ponad 20 mln zł.

Dodajmy, że Autosan wyraził gotowość naprawy 24 pojazdów spośród wszystkich 39 wyłączonych z ruchu egzemplarzy.

Co zrobi Częstochowa?

Według prezesa MPK Częstochowa, Mariusza Sikory jest za wcześnie, aby teraz podejmować decyzje, co do przyszłości hybrydowych pojazdów.

-„Będziemy testować autobus przez około trzy miesiące, jak wszystko będzie dobrze, to wtedy będziemy decydować, co z kolejnymi. Na dzień dzisiejszy nie możemy wybiegać tak w przyszłość jak pan radny. Zastanawiamy się nad tym, żeby kolejne autobusy naprawiać już u siebie, ale za wcześnie jest jeszcze, żeby móc powiedzieć, jaką decyzję podejmiemy – powiedział „Gazecie Wyborczej” Mariusz Sikora.

Hybrydowa historia

Przypomnijmy, że MPK Częstochowa odebrało w 2015 r. 40 szt. hybryd gazowo-elektrycznych marki Solbus, w tym:

• 25 szt. Solbus SM12 Hybrid CNG

• 15 szt. Solbus SM18 Hybrid CNG

Przewoźnik otrzymał te pojazdy w zasadzie za darmo, dzięki 100-procentowej dotacji z rządowego programu Gazela. Grant był przeznaczony na pojazdy dokładnie z takim napędem. Chcąc / nie chcąc Częstochowa stała się jedynym odbiorcą hybryd elektryczno-gazowych na CNG, które dostarczyła jej nieistniająca już dzisiaj marka Solbus.

30 kwietnia 2017 r. częstochowski przewoźnik – po pożarze jednego z autobusów – podjął decyzję o wycofaniu wszystkich pojazdów tego typu z ruchu, czyli 39 pozostałych egzemplarzy. Teraz MPK – wspólnie z Autosanem – próbuje je przywrócić do ruchu.

Efekt ekologiczny

Kolejny aspekt tej sprawy to negocjacje MPK Częstochowa z NFOŚiGW, który w 2019 r. wystąpił do MPK z żądaniem zwrotu dotacji na zakup gazowo-elektrycznych autobusów, tj. 66 mln PLN plus odsetki, co daje kwotę 100 mln. PLN.

Na szczęście przewoźnikowi udało się wytłumaczyć Funduszowi skomplikowana i trudną sytuację hybryd, i uzyskało wstępne porozumienie. Jego efektem był ogłoszony przez MPK przetarg na dzierżawę na okres 7 lat floty 15 autobusów elektrycznych. Wszystko po to, aby wywiązać się z zaplanowanego efektu ekologicznego dla hybrydowych Solbusów.

W połowie lutego br. częstochowski przewoźnik otworzył oferty w przetargu na wypożyczenie pojazdów wraz z niezbędną infrastrukturą. Na ten kontrakt MPK przygotowało 36 039 000 PLN brutto. To oznacza, że koszt dzierżawy jednego elektrobusa i urządzenia ładującego przyjęto na poziomie ok. 1 953 330 PLN netto. To bardzo niski poziom. Nic więc dziwnego, że jedyna złożona oferta – przez Autosan – o 1/3 przewyższa szacunki przewoźnika. Sanocka firma za 7-letnią dzierżawę zaproponowała kwotę 48 761 076,96 PLN brutto, co daje jednostkową cenę na poziomie 2 642 876,80 PLN netto za bateryjnego Sancity 12LFE z ładowarką.

Teraz czekamy na podjęcie w tej sprawie decyzji przez MPK Częstochowa. Na pewno sytuacja z COVID-19 nie ułatwia tutaj sprawy.

„