24 autobusy dla Białegostoku. Finał z Volvo

Volvo to autobusowa marka, która w Białymstoku ma krótki żywot. Przypomnijmy, że pod koniec września 2018 r. miasto zamówiło dwie sztuki pojazdów typu 7900 Hybrid za 3 613 037,54 PLN brutto. Daje to cenę jednostkową za spalinowo-elektryczne Volvo standardowej długości w wysokości 1 473 999 PLN netto. Pisaliśmy o tym tutaj. Autobusy zostały już dawno dostarczone i rozpoczęły serię tegorocznych dostaw dla stolicy Podlasia.

Co i jak?
Każdym białostockim Volvo z tegorocznej dostawy może podróżować 94 pasażerów. 30 osób może liczyć na przejażdżkę na miejscach siedzących. W większości są to dedykowane dla Volvo fotele Ster 8MV. Dziesięć siedzeń jest dostępnych z niskiej podłogi. Wejście na pokład tych w pełni niskopodłogowych pojazdów jest możliwe dzięki trzem wejściom w układzie 2-2-2. Volvo zastosowało drzwi firmy Isaf w nieco odświeżonej na życzenie producenta wersji. Posiadają one napęd elektryczny, dzięki czemu mają być dostrzegalne pewne oszczędności w zużyciu oleju napędowego.

Pora przejść do napędu. Jako, że spalinowo-elektryczny Volvo 7900 jest hybrydą równoległą to posiada on dwie mogące niezależnie pracować jednostki napędowe. Najważniejszy jest spalinowy silnik D5K o mocy 176 kW. Obok niego znajdujemy asynchroniczny silnik trakcyjny I-SAM o mocy 120 kW. Obie jednostki zblokowano z automatyczną skrzynią biegów Volvo I-Shift. Dzięki temu mogą pracować wspólnie lub osobno.

Podczas postoju na przystanku oraz rozruchu autobus będzie korzystał z zasilania energią elektryczną, cicho i przy zerowej emisji spalin. Energia generowana podczas hamowania jest magazynowana w akumulatorze litowo-jonowym i następnie wykorzystywana do produkcji energii elektrycznej dla silnika elektrycznego. Ta technologia według zapewnień producenta zmniejsza zużycie paliwa nawet o 39% i emisje szkodliwych dla środowiska substancji aż o 30%.

Białostocki standard
Przestrzeń pasażerska jest klimatyzowana. Naturalną wentylację zapewnia sześć okien przesuwnych oraz dwa sterowane elektrycznie szyberdachy. Autobusy wyposażono w monitoring oraz gniazda USB.

System informacji pasażerskiej jest oparty na urządzeniach firmy Pixel z Bydgoszczy. Mamy tu więc zewnętrzne cztery tablice diodowe o wysokiej rozdzielczości, w tym jedną RGB, która z myślą o niedowidzących prezentuje numer linii. Uwagę zwraca nowy wzór fontu na wyświetlaczach. Prezentuje się on bardzo ładnie dzięki swej prostocie.

W środku znajdziemy monitory LCD 38″ (tzw. e-korale) i 22″. To standard, który Białystok gwarantuje swoim mieszkańcom już od ośmiu lat. Ponadto nie mogło zabraknąć głosowych zapowiedzi przystanków. Całością steruje autkomputer XC-6.

Na razie po Białymstoku jeżdżą już cztery hybrydowe Volvo 7900. Ale na kolejne nie przyjdzie nam długo czekać. Kilka tygodni temu miasto podpisało z producentem umowę na dostawę kolejnych dwóch autobusów tego typu. Pisaliśmy o tym tutaj. Na Podlasie przyjadą one wczesną wiosną 2020 r. Krótko mówiąc mała, ale jednak dobra kontynuacja.

„